- Mleko – pierwszy pokarm człowieka po urodzeniu, przez niektóre osoby nie jest tolerowane lub jego spożycie wywołuje reakcje alergiczne (najczęściej u dzieci). Co objawia się biegunką, wymiotami, wysypką na policzkach i płatkach uszu, suchą skórą, świądem, katarem i rozdrażnieniem, a w ciężkich przypadkach: atopowym zapaleniem skóry, uporczywymi biegunkami, utratą krwi ze stolcem, anemią, ostrym obrzękiem krtani, zaburzeniami oddychania, a nawet wstrząsem anafilaktycznym. Aby zdiagnozować problem alergii na mleko krowie wykonuje się badania we krwi poziomu przeciwciał klasy IgE przeciwko alfa laktoglobulinie.
U dorosłych w miarę przybywania lat, wzrasta odsetek osób, które po wypiciu mleka mają bóle brzucha, biegunki, nudności wzdęcia i nadmierne wydzielanie gazów, co jest, spowodowane niedoborem enzymu o nazwie laktaza rozkładającego cukier mlekowy – laktozę na glukozę i galaktozę. Objawy te ustępują po wyeliminowaniu mleka z diety. Trzeba pamiętać, że laktoza dodawana jest do wielu przemysłowo przetwarzanych produktów spożywczych, nawet mięsnych np. szynki „aby się nie pociła”. Obecnie można kupić w sklepach mleko bez laktozy. Ale warto wiedzieć, że laktoza jest rozkładana przez bakterie probiotyczne, których używa się do wyhodowania jogurtu domowego. I wiele osób nie tolerujących słodkiego mleka może spożywać tylko domowe jogurty i nie mieć objawów nietolerancji laktozy. Dla takich osób jogurt po wyhodowaniu powinien być przechowywany lodówce przez 2-3 dni.
Innym poważniejszym problemem są nietolerancje białek mleka np. kazeiny. U takich osób objawy takie jak bóle brzucha, biegunka, wzdęcia i problemy skórne, występują po 72-96 godzinach od spożycia.
Aby zdiagnozować to zaburzenie wykonuje się testy ilościowe określające poziom przeciwciał przeciwko białkom mleka w klasach IgG I-IV. I osoby takie powinny wyeliminować na wiele miesięcy (9-12), a potem stopniowo próbować spożywać niewielkie ilości, ale przy nawrocie dolegliwości dalej odstawiać.
Wysokie miana przeciwciał IgG stwierdza się u osób z wieloma przewlekłymi chorobami autoimmunologicznymi, jak: nieżyty żołądka, zapalenia nieswoiste jelit (choroba Leśniowskiego-Crohna), wrzodziejące zapalenie jelita grubego), choroba Hashimoto – autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, choroba Addisona, choroba Addisona-Biermera, przewlekłe choroby skórne, reumatoidalne zapalenie stawów, czyli inaczej gościec przewlekły postępujący, toczeń rumieniowaty, stwardnienie rozsiane i wielu innych.
Chociaż testy te nie są objęte refundacją NFZ, to informacje na ich podstawie uzyskane pozwalają na indywidualny dobór diety i zahamowanie albo i cofanie chorób uznawanych dotychczas za niewyleczalne.